Chodź pogoda coraz częściej zaskakuje nas swoim humorem, upałów nam nie brakuje i nie braknie. Warto zapoznać się z tym, jak oszczędzić naszego laptopa i cieszyć się jego użytkowaniem przez kolejne miesiące, bez zbędnego narażania się na utratę ulubionego gadżetu. Nie każdy użytkownik jest świadomy jakie szkody mogą wyrządzić warunki zewnętrzne, czy np. słynny 'fail' notebook na kołderce.
Dodatkowe ciepło (upalne, słoneczne dni), których standardowe chłodzenie naszego przenośnego komputera odprowadzić nie potrafi i nie może skutecznie utrudniać nam będzie pracę w letnie dni. Nie mam na myśli tutaj tylko przegrzewania się procesora i karty grafiki. Dysk twardy (z możliwością utraty danych) bezpowrotnie ulec może zniszczeniu przy przekroczeniu skrajnych wartości temperatury pracy. Przeciętnie normalny tryb pracy całości sprzętu mieści się w granicach 50-95 stopni Celsjusza. Wyjątki to modele z wydajnymi kartami graficznymi, gdzie zakres ten dochodzi nawet do 115 stopni Celsjusza. Większość modeli laptopów automatycznie przy przekroczeniu limitu wyłączy się (odpowiednia funkcja zabezpieczająca w BIOS + inne rozwiązania). Niestety i to nie pomaga jeśli właściciel popełnia podobne błędy jak najpopularniejsze użytkowanie na kołderce. Bez odpowiedniego dostępu powietrza, nawet jeśli za oknem śnieg (a co dopiero +26), nic nie pomoże. Już niedługo na noBullszit pojawią się konkretne porady do jakich warto się zastosować podczas wakacji.
Grafika z: flickr.com
